środa, 6 listopada 2013

013|| Metamorfozy

Nie mogę w to uwierzyć, gram w Weronie O__o
Tak, właśnie w Weronie, której nie tykałam przez długie, długie lata. I nawet mi się to otoczenie spodobało, chociaż wcześniej nie mogłam na nie patrzeć xD
Wszystko dzięki maxisowej simce Biance Montek. Znudziło mi się granie w Miłowie (taaa, ciekawe na ile =D), szukałam jakiejś fajnej gotowej rodziny do grania w innym otoczeniu. No i Bianka wydała mi się fajną simką do rozpoczęcia gry :)


Na pierwszy rzut oka jest brzydka. To wszystko przez maxis, no już bardziej przypałowych ciuchów i fryzury się jej wybrać nie dało T_T
Ale ja ją tak ładnie przerobiłam, że jest miód malina ;3 Tak, cały czas puszczają tę piosenkę na radiowęźle szkolnym...









Teraz jest jedną z moich ulubionych simek <3
No ale do rzeczy. Zajęłam się też jej przyjaciółką Tytanią...






Ze względu na jej elfowe uszy postanowiłam wreszcie wykorzystać te fajne skrzydła z parsimoniousa i zrobić z niej elfa =D
Inspiracja tym odcinkiem W11 sprzed dwóch tygodni xD
No i teraz tak sobie myślę, że może zrobiłabym jakąś historyjkę z nimi... Tylko jak już to wstawiłabym tu, a nie na forum. To byłoby tak specjalnie na bloga, bo będzie za badziewne na forum. Nie mam głowy do super fotostory ;p No i przy okazji byłoby coś na bloga...

Dobra, zaczynam. Nie czepiać się tekstów z... sufitu wziętych xD

Bianka wprowadziła się właśnie do nowego domu. Po skończonym remoncie postanowiła odpalić swój komputer (w końcu trzeba sprawdzić, co się w necie dzieje...).


Jednak w nowym mieszkaniu nie mogła usiedzieć w miejscu. Poszła przetestować jacuzzi w ogródku za domem.


Siedziała tak w ciepłej wodzie z bąbelkami aż zrobił się dzień. Na serio piszę! Siedziała wcześnie rano i było ciemno, a jak się przejaśniło to nadal siedziała xD
Kiedy nastała już w miarę normalna godzina i można było dzwonić do ludzi bez obaw, że ktoś śpi, zadzwoniła po Tytanię i zaprosiła ją na galaretkę (tak to jest, jak się nie umie nic innego gotować, tylko galaretki z torebki Doktora Oetkera :/).







Porozmawiały sobie o nowych niebieskich kolczykach Bianki i o pogodzie.

Odcinki będą zwykle dłuższe, po prostu nie miałam teraz więcej zdjęć na kompie. CDN... Może ;)

+ Bonus: W Sunset Valley nastała zima :)





Simowy śnieg jest taki fajny <3333

3 komentarze:

  1. Bianka ładnie ci wyszła :) Ale Tytania wygląda jak ta Bloom (?) z bajki Winx XD Potwierdzam, zima w trójce jest piękna <3

    OdpowiedzUsuń
  2. @up zgadzam się w całości :) W sumie nie muszę nic więcej pisać, oprócz tego, że taka historyjka to ciekawe urozmaicenie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne simki :)
    Wróżka ♡

    OdpowiedzUsuń