poniedziałek, 16 marca 2015

048|| Sesja na szesnastego marca

Jeśli wstawiam simowy obrazek na początku, to wiadomo, że jest mój. :D
Zanim zacznę - tak, to jeszcze ja dziś, nikt nowy. Blogowa wspólniczka żyje i ma się chyba dobrze, ale na razie nie ma czasu na nic innego oprócz nauki. Nikt jednak nie rezygnowałby z zaproszenia do wspólnego blogowania, więc kiedy W. będzie miała więcej wolnego (koło maja/w wakacje?) chętnie się do mnie przyłączy. Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że ameby i te inne takie zbytnio nie siądą jej na mózg.

Dziś piszę nie bez okazji. Właściwie to celowo czekałam aż do tego dnia, gdyby nie to to pewnie nowa notka byłaby jakiś miesiąc temu, jeśli akurat by mi się nudziło.
Okazja jest taka, że 16 marca rok temu (2014 znaczy się) miała miejsce premiera prologu No Way Back. Całość była gotowa już pod koniec stycznia, ale chciałam poczekać do wyników konkursu na pewnym blogu przed wstawieniem tego (NWB było pracą konkursową i miało nie mieć kontynuacji).
Nie piszę już dalej tego opowiadania, ale i tak uznałam, że muszę się tu dziś odezwać.
Dla tych, co czytali: dziękuję za wyrozumiałość/komentarze, albo jedno i drugie. Dla tych, co nie czytali: nie czytajcie. :DD
Hm, scenariusz miałam dobry, naprawdę dobry. Często korzystam z niektórych starych pomysłów z fotostory. Wykonanie trochę gorsze, ale z niektórych zdjęć/fragmentów tekstu nadal jestem dumna! Poza tym miło wspominam czasy, kiedy zajmowałam się tworzeniem tej opowieści, zwłaszcza początki, bo potem wiadomo - zaczęło robić się nudno i już nie bawiłam się tak dobrze przy pisaniu, no i mało kto to czytał. Gdybym miała pisać od nowa całość, byłoby bardziej składnie, ładnie i w ogóle inaczej. Wszystko inaczej! Czasem wpadają mi do głowy nowe pomysły do upchnięcia w NWB, no ale wiecie, dwa razy się nie wchodzi do tej samej rzeki. XD

Noo, jakiś czas temu tak sobie siedziałam i wpadło mi do głowy, żeby wykopać z folderu ze starymi simami główną bohaterkę i ją przerobić. Spore miałam pole do popisu, kiedy tworzyłam poprzednią wersję Jennifer nie posiadałam tylu dodatków i suwaków z internetu, ani nawet HQ moda. Więc uznałam pomysł za dobry i odłożyłam go na później, bo w końcu rocznica premiery nie była tak daleko, a z tej okazji takie coś to dobry bajer. No i są foteczki! Powiększajcie sobie proszę, żeby było lepiej widać (najlepiej po kliknięciu na zdjęcie wziąć jeszcze prawym klawiszem na "pokaż obrazek", potem można sobie przybliżać i przesuwać do woli. Wielkość zdjęć jest spora, oglądanie ich miniaturek na blogu jest co najmniej śmieszne).

Tak, zmieniłam jej fryzurkę na inną, ale na ostatnim zdjęciu przywróciłam starą z ciekawości. Jednak to ona pasuje najlepiej, w dłuższych włosach bez grzywki wygląda zupełnie inaczej. Za to w tej starej przypomina mi Kingę Brzozowską (czy jak jej tam) z "Na Wspólnej"... Nie oglądam tego serialu już tyle czasu, a jego głupota ciągnie się za mną do dziś. XDDDD

Jak tak fotoszopowałam te zdjęcia to stwierdziłam, że aż prosi się zrobić jakieś fotostory z tą panią w roli głównej! :D Kontynuować starego nie będę, od nowa pisać na razie też nie... Może sequel/prequel/spin-off?... Nieeee, nie mogę. Po pierwsze - przy ustawianiu simów do zdjęć można dostać nerwicy, po drugie - tyle mam rzeczy do pisania (i pomysłów na nowe), że chyba życia mi nie starczy. D:

Dla ciekawych - simka przeszła operację plastyczną nosa, lekko poprawiłam jej usta i kształt twarzy, oczy są właściwie te same (miały bardzo dobry kształt), jedynie wielkość soczewek zmniejszyłam. Ponadto wyszczupliłam ją w talii i zmniejszyłam jej wzrost na nieco niższy od standardowego. Aha, jeszcze piegi usunęłam, sprawiały wrażenie, że coś ze skinem jest nie w porządku.
Sama robota w Photoshopie polegała na dorobieniu cieni, kolorów zdjęć nie tykałam. Żeby lepiej było zrozumieć, o czym mówię:
Nie widać lekko poprawionych rzęs, bo dorobiłam je po skleceniu powyższego obrazka + połysk na włosach jest biały, niknie na tle.
Zdjęcia bez cieni i połysków takie trochę wyprane z życia, nie?

Obrazek na początku wpisu zrobiłam przy okazji, nawiązuje do "okładki" części drugiej, która była moją ulubioną [okładką] i od początku czerwca prawie do końca sierpnia miałam ją na tapecie, tylko w oryginalnej rozdzielczości. Zdjęcie z góry też mam w normalniejszym rozmiarze, ale podzieliłam się jedynie kawałkiem. :D

Teraz taki bardziej offtop
Jakiś czas temu (pod koniec stycznia?) wpadł mi do głowy pomysł, żeby założyć prywatnego bloga. Bez żadnej konkretnej tematyki, bo stwierdziłam, że to tylko ogranicza, a ja mam przecież tyle ciekawych rzeczy do napisania! XD Na razie jednak nic nie zrobiłam w tym kierunku, bo nie chce mi się latać za publicznością (co byłoby ciężkie, gdyż nie zamierzam wrzucać tony selfie i dwóch ciężarówek ciekawych opisów z serii "co dziś robiłam, jakie kosmetyki kupiłam, gdzie wybrałam się z moimi loffcianymi przyjaciółkami BFF", ani garści faktów o sobie, oczywiście z etykietką "nie lubię pisać o sobie, ale co z tego, i tak napiszę fakty". Odnoszę wrażenie, że do właśnie takich osób kierowane są głównie życiowe blogi... Pff, chyba rzyciowe - ahahahahahaha, a to żarcik). Poza tym zdałam sobie sprawę, że taki blog służyłby mi tylko do: a) wychwalania tego, co lubię, b) jeżdżenia po tym, czego nie lubię, c) wstawiania zdjęć ulubionych muzyków (przeciętny czytelnik i tak nie rozpozna), no i d) cała atrakcja w ustawieniu ładnego szablonu i odtwarzacza z muzyką (fajnie byłoby didżejować na jakiejś imprezie dla metali, ewentualnie wiejska potańcówka w remizie też byłaby ok - porządniejszą muzykę przemycić w tych kiczowatych umc-umc remiksach i wio). Czytalibyście coś takiego, gdybym podała linka? Na pewno?
[Nie wiem po co to napisałam, ale po prostu chciałam tak jakoś puścić w internet to wszystko powyżej, haha.]

Na zakończenie - ma ktoś jakieś życzenie co do kolejnego wpisu? Pytałam o to kiedyś ze dwa razy, ale nikt nie odpisał, no to spróbuję po raz trzeci. XD Jeśli ktoś poda mi jakiś fajny pomysł, to może zrealizuję, i tak nie mam co tu wstawiać. Tylko nie simowe rodzinki please, bo znowu wrzucę w cholerę zdjęć jak debil jakiś a skomentują może dwie czy trzy osoby.

Dziękuję za przeczytanie skomentowanie XDD Emoty (ta gdzieś na początku i ta niżej) podkradzione z pewnego pokemońskiego forum, ale chyba nie są ich własnością, więc credita nie daję. A nawet jakby były ich, to i tak podkradnę, o! :>

5 komentarzy:

  1. "nie lubię pisać o sobie, ale co z tego, i tak napiszę fakty" - hahahaha dokładny opis mojej osoby xD Czekaj czekaj, taki prywatny blog nie byłby złym pomysłem... Szczególnie jestem za podpunktem b ;) Pomysły na posty? Emmmm, może skusisz się jednak na jakieś fotostory? :D Tyle, że spróbuj przyjąć inną "taktykę" pisania... Może napisz najpierw całe fotostory, a później publikuj, bo o ile pamiętam, to pisałaś coś, że tworzyłaś NWB na bieżąco? Prawda? Jennifer rzeczywiście lepiej wygląda w tej swojej fryzurce z grzywką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na tą tajemniczą W. ;) Jennifer bez grzywki nie wygląda jak Jennifer D: Ma strasznie wyraźne kości policzkowe ;o Mi by się z tymi cieniami nie chciało bawić :p Ja bym chętnie czytała Twojego bloga lajfstaljowego, sama kiedyś o tym myślałam, ale jak czytam teraz parę takich i większość komentarzy tam to: super wpis, ładny szablon. Obs za obs? Przeczytaj, skomentuj, zaobserwuj-> [link do bloga], więc ja dziękuję, bo wolę mieć 2 czytelników których naprawdę interesują moje posty, zamiast 25, którzy komentują wpis po przeczytaniu samego tytułu. No, się wyżaliłam xD

    OdpowiedzUsuń
  3. sesja jest świetna, a te kości policzkowe Jenn, ostatnio mam fazę na kości policzkowe ♥♥♥ cienie faktycznie zmieniają wygląd sima, a gra robi takiego... plastusia, ekhm. uważam, iż modyfikacja wyglądu Jenn wyszła na lepsze, wygląda bardziej kobieco! chętnie przeczytałabym wypociny na twoim prywatnym blogu, i uważam, że pomysł niezły. "wiejska potańcówka w remizie" nie wiedzieć czemu, ale ten tekst mnie rozbawił, mam dziwne poczucie humoru xd pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna simka , sesja i w ogóle cudowne wszystko ;D

    http://mysterioussims.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cię do liebster blogger award: http://shiny-sims.blogspot.com/2015/04/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń