poniedziałek, 10 marca 2014

026|| Zapowiedzi

Komputer już do mnie wrócił. Zainstalowałam simsy (zeszło pół dnia ale było warto, dodatki do dwójki działają). Teraz powoli wszystko ogarniam - w trójce wgrałam dodatki z internetu i zapisy, jest wszystko gotowe. Natomiast z The Sims 2 to trochę komiczna sytuacja, bo zdążyłam grę zepsuć i naprawić w niecały tydzień. ;D Musiałam czyścić Downloads, bo któryś dodatek ze starym meshem napsuł mi nową grę. T_T Aktualnie delektuję się pustką w folderze i czystą grą - rodzinki do fotostory z Werony były już wprowadzone, ale musiałam je usunąć (oprócz Bianki, bo to maxisowa simka). Teraz zrobię ostrą selekcję i ze starych packages wybiorę tylko te pewne na 100% rzeczy, reszta do wywałki. I tak nie ma czego żałować, to badziew był, tym razem już nie zrobię sobie takiego syfu w Downloads. xD
Najbardziej jaram się nowymi opcjami z dodatków - te piękne sufity. <3 I siedząc na parceli widać budynki obok. <3 Wreszcie mogę robić porządne zdjęcia, a parcele moich simów nie przypominają wysp pośrodku niebieskiej nicości. xD
Oczywiście najpierw wszystko testowałam u Diny i Niny. Najlepsze simki ever. <33


Piękny maxis. :3

Bianka Montek jest już w swoim starym-nowym domku, teraz tylko czeka na remont i stylistkę. xD


Mam też jedno zdjęcie nieistniejącej już Melanie. Muszę wprowadzić ją od nowa.


Jeszcze poszpanuję trochę. xD



Trzecie miejsce! ;D Bardzo się cieszę, że moje małe Mission: Impossible się spodobało. :3
Szkoda byłoby mi na tym kończyć moją historyjkę. Już zapowiadałam kontynuację w mojej poprzedniej notce.
Simowa Simka w nagrodę pokaże przedpremierowo najlepsze fotki z mojego opowiadania już w sobotę 15 marca. Natomiast następnego dnia wstawię tutaj do notki prolog, czyli odcinek konkursowy. Przygotowałam nawet plakat. xD


Tak, wiem, że ten blog nie jest taki fejmowy i fogule, że pewnie nikt mi tego nie będzie komentował itp., ale wstawiam. Może się napracuję i nie dostanę słowa opinii, ale ryzykuję. Właściwie to nie zależy mi na liczniku odwiedzin czy też szerokiej publiczności, piszę na blogach bo lubię. Jednak w przypadku tego fotostory zależałoby mi na komentarzach, bo wkładam w to więcej czasu i pasji niż w takie sobie pisanie jak teraz. ;3
Ostatnio zrobiło się głośno, że wielu bloggerów zawiesza swoje strony. Powiem krótko: tak było, jest i będzie. Nawet jak czasem przeglądam stare notki to widzę narzekania na upadającą blogsferę itp. Moim zdaniem to normalne, później i tak wszyscy wracają. W każdym razie ja się nigdzie nie wybieram. ;p

Teraz tak na koniec trochę zejdę z tematu notki. W ogóle z tematu bloga. Muszę XDDD
Chcę podzielić się z wami paroma filmikami z Youtube. Pewnie niektórzy pamiętają czasy, kiedy wszyscy biegali po szkole z okrzykiem "Wazzup!". Ostatnio przypomniały mi się te dwa filmiki...









Jak to sobie ostatnio obejrzałam to wyłam ze śmiechu, serio.
TAK WIEM ŻE MAM IDIOTYCZNE POCZUCIE HUMORU XDD

Okej, stop. Teraz poważniej.
Jest tu ktoś, kto lubi Vocaloidy? Ja nie lubię, mówię od razu.
Ale to jest piękne <333333




No i jeszcze jedna, bardziej znana piosenka - niby nie mój gatunek muzyki, ale strasznie mi się spodobała...





Ostatnio cały czas słuchałabym wszystkiego powyżej. xD
Dobra, już. Kto to czyta. xD

PS. Co wy na to, aby zmienić rodzinie Roseland nazwisko? To jest straaaasznie kiczowe. ;/

3 komentarze:

  1. Gratulacje za zdobycie 3 miejsca !!! Melanie jest cuuudowna :3
    Ps.śliczny nagłówek

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kawałek U2 tez mógłbym bez końca choć i japońskie wokaloidy nie są mi obce ;) Polecam Akiko Shikata ;)

    OdpowiedzUsuń