środa, 22 października 2014

040|| ...

Czterdziesta notka, nieźle Cześć wam.
Aktualnie czekam na nowego laptopa, simsy będą śmigały! *zaciera rączki* Już na starym chodziły naprawdę dobrze, to się zastanawiam, jak to będzie przy jeszcze lepszym procesorze i w ogóle. <3 Ale może lepiej nie będę nic mówić, bo znam przypadki, w których ta sama gra działała gorzej na lepszym komputerze niż na gorszym, więc... XD Jak będę miała chwilę czasu to zainstaluję sobie trójkę i (w końcu!) The Sims 2 Ultimate Collection. Co prawda trochę przeraża mnie wielkość pliku do pobrania, ale może nie będzie tak źle... o.o
No ale dobra, co ja będę o kompach gadać. :3 Póki nie mam gry i i tak nie posiadam nic ciekawego do wstawienia, postanowiłam coś powiedzieć na temat... gry. Zamierzam trochę zmienić swój styl rozgrywki, bo poprzedni znudził mnie do reszty. Zacznę od początku...
Ostatnimi czasy trójka służyła mi tylko do robienia zdjęć do fotostory, dwójka zaś tak właściwie do niczego. Granie przestało mnie bawić. Po pierwsze - wyłączone mijanie czasu jest dupne, tym razem dla zabawy go nie wyłączę. A po drugie - doszłam do wniosku, że te całe "blogowe rodzinki" to zła rzecz. Przynajmniej dla mnie - jeśli ktoś to lubi to w porządku, ja sama chętnie czytam wasze posty, w których opowiadacie o swoich simach. Mogę jednak powiedzieć, że prowadzenie czegoś takiego nie rajcuje mnie ani trochę. Wiem, jak to zabrzmi, ale powiem, jak czuję - to zniechęca mnie do grania. Naprawdę. Nie zawsze mam ochotę grać jakimiś konkretnymi simami, a czasami robiłam to, "bo wypadałoby wstawić nowe fotki rodziny na bloga". Poza tym na simowych blogach jest TYLE rodzinek, że po cholerę mam robić kolejną, niknącą gdzieś między tym wszystkim? Tak już mam, że robię wszystko inaczej - gdy na blogach o CSI wszyscy pisali swoje fanfiction, ja tworzyłam grafikę i wrzucałam różne ciekawostki. No i, krótko mówiąc, tym razem chyba też pójdę swoim schematem.
Dążę do tego, że kiedy już będę miała nowego, pięknego i pachnącego laptopka, to raczej nie zobaczycie tu standardowych historyjek o simowych familiach. No, może jedynie Julie Campbell pojawi się od czasu to czasu, bo z nią to inna sprawa - w końcu jest moją ulubioną simką, kiedyś była nawet na nagłówku (co za czasy! <3). Planuję za to reaktywację simblra, na którym ostatnio wiało pustkami. Już zapowiedziałam tam powrót, parę foteczek wrzuciłam, więcej zamierzam postować jak będą simsy. Mam zapisanego linka do nowego szablonu, który ustawię, jak już będę "oficjalnie" reaktywować. ;3 Oczywiście dalej będę kontynuować No Way Back, od czasu do czasu pewnie pokażę kilka, podkreślam -  kilka zdjęć rodziny, którą będę aktualnie grać, z krótkim opisem co i jak. Więcej zdjęć simów będzie na simblrze, tam zamierzam wrzucać coś częściej. Myślałam też o zrobieniu takiej historyjki, jak by to wyjaśnić... niby normalna rodzina, ale więcej fabuły. Przykładowo wstawiam z pięć foteczek i krótko opisuję scenkę w bardziej "opowiadaniowym" stylu z dialogami. W Legacy Challenge (jeśli nie wiecie co to znaczy to poszukajcie na necie, ja wyjaśniać nie będę, bo nigdy mnie to nie interesowało i ledwo co wiem o co chodzi) raczej nie będę się bawić, może kiedyś. W pierwszej kolejności planuję pościągać sobie defaulty do dwójki i różne inne bajery, bo pozazdrościłam niektórym osobom takiej superekstrahiperwypasionej gry. Z folderu z dodatkami z internetu na pendrivie powywalałam te wszystkie rzeczy gorszej jakości - teraz będzie grało się porządnie! o3o XD Co do TS3 to konkretnego planu jeszcze nie mam, ale pewnie skończy się jak z dwójką, chociaż wielopokoleniowe rody w tej nowszej wersji gry to już nie to samo.
...
Taak, ostatnio chce mi się pisać bardziej, niż zwykle. XDDD Może póki co kończę, lecę wyhaczać fajne rzeczy na MTS i gardenofshadows. <3 Do napisania!
Dość stare zdjęcie Emmy

5 komentarzy:

  1. Ale się rozpisalaś :-)
    Ja też będę miała nowego laptopa :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mam nadzieję, że na Twóim nowym, pięknym i pachnącym laptopie simsy będą śmigały :3. W sumie racja z tym multumem rodzinek w simowej blogosferze, często jak wchodzę na jakieś nowe notki, muszę sobie przeczytać od nowa parę postów wstecz, bo nie pamiętam np. imiona założycielki rodziny :d.
    W końcu tyle się rozpisałaś, że już nie wiem, co będzie tu, a co na simblrze xd, bo głównie pisałaś o tym, czego nie będzie albo co będzie raz na jakiś czas :d

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcie Emmy.
    Oby twój nowiutki laptop przybył jak najszybciej! ^^
    Masz rację co do tych rodzinek. To faktycznie po czasie nudzi, co z resztą widać np. na moim blogu. Do pewnego momentu to sprawia frajdę, ale potem zamienia się w obowiązek. :c
    Simblra zaczynam obserwować <3 Czekam na kolejne notki. Coś czuję, ze będą pełne inspiracji! (och, ach jak to zacnie zabrzmiało xD)

    OdpowiedzUsuń
  4. wnioskuję, że nowego lapka już masz, mam nadzieję ze sprawuje się świetnie! :D jak dla mnie to fajna sprawa z dzieleniem się losem rodzin i dopóki, tak jak powiedziała Conaie, nie poczujesz że dla Ciebie to jest już tylko obowiązek, to można grać jedną rodzinką w kółko i w kółko i w kółko :) przykładem są np. Demony od tonnie
    buzi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet ci trochę zazdroszcze nowego lapka choć mój ma pół roku i jak narazie sprawuje sie świetnie
    Czekam na posty i zapraszam do mnie nowa notka :D

    simy1999.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń