wtorek, 25 listopada 2014

042||

Witam witam.
Tyle mam do napisania, że nie wiem, od czego zacząć. Tak, dziś kolejny wpis z serii "moje przekminy". Cóż, po prostu lubię napieprzać w klawiaturę, nawet, jeśli nie ma w tym najmniejszego sensu. XDD A tam, może ktoś przeczyta.
Zainstalowałam sobie niedawno The Sims 3 z całą masą syfu zwanego CC. Grać jeszcze nie grałam, ale będę. Tylko nie wiem, czy zdecyduję się wstawiać zdjęcia z trójki w taki sposób, jak te dwójkowe – mam dziwne wrażenie, że nikomu nie chce się tego oglądać. Nowych zdjęć z TS2 też mam już sporo, ale nie póki co nie wstawiam.
No właśnie, teraz mam już trzecią odsłonę simsów gotową do odpalenia w każdej chwili… co z fotostory? Hm, pisać to ja lubię, ale robienie zdjęć w grze momentami doprowadza mnie do szału – nic, tylko wyłączyć komputer, usiąść jak najdalej w kącie i się schować. O.o Tylko tak się wydaje, że to miłe zajęcie, włączasz grę i cykasz foteczki… W rzeczywistości trzeba zadbać o odpowiednie pozy, dodatki z internetu, wygląd pomieszczeń, kadrowanie, ustawienie simów (najgorsze!). Wymieniać dalej?  Robienie sesji w grze lubię, ale zdjęcia do opowiadań to coś skrajnie innego.
Z drugiej strony – jak wyglądałoby No Way Back bez zdjęć? To też nie wchodzi w grę. Nie ukrywam, że to opowiadanie zdążyło mi się po części znudzić, a przez ten prawie rok pisania różnych rzeczy wyrobiłam sobie nieco inny styl. Mnóstwo błędów widzę w tych pierwszych częściach, a sorry, MNÓSTWO. Poza tym aktualnie mam natchnienie (o ile można tak to nazwać) do pisania (i czytania też!) idiotycznych opowiadań. Wiecie, występują przeważnie ludzie dorośli zachowujący się jak dzieci + wszyscy stoją ponad prawem + pojawiają się wątki wszelakiego pochodzenia, tzn. trochę z normalnego życia, chwilę później coś niczym z kryminału, potem może nawet fantasy. Ostatnio znalazłam coś w tym stylu na internecie – tak głupie, że aż zwijam się po podłodze ze śmiechu. XDDD Kij, że ostatnio autorzy nieco zryli fabułę, może zdąży się jeszcze zrobić klimacik jak wcześniej.
Ale zaraz, ja nie o tym. XD O moim fotostory pisałam. Nie wiem, co mam z nim zrobić. Chciałabym dokończyć, wyliczyłam, że około 10 odcinków mi zostało do napisania. Właśnie, napisać to ja bym sobie mogła to w miesiąc (10 odcinków = jakieś 40-50 wordowych stron. Jeśli 27 dałam radę napisać w dwa tygodnie, to chyba bym ogarnęła), ale te zdjęcia… Nieco mi psują zabawę. Przerabianie fotek w fotoszopie jest całkiem spoko, robienie ich w grze – nie. Przez to czasem mam ochotę rzucić to fotostory w cholerę, ale głupio by mi było.
Myślałam też o robieniu odcinków tylko wtedy, kiedy będzie mi się naprawdę bardzo chciało. Tym sposobem może raz na 2,5 miesiąca coś by było. Po chwili dotarło do mnie jedno – te pięć wrzuconych już części pisałam przez prawie rok. Jeśli zostało mi jeszcze 10 odcinków, to policzcie sobie, ile jeszcze będę w tym grzęznąć idąc dalej tym schematem. Doszłam więc do jednego wniosku – albo szybko, albo wcale. Mam taki ambitny plan dokończenia tego opowiadania do czerwca 2015, ale nie wiem, czy dam radę. Musiałabym wstawiać ok. 2 odcinki miesięcznie. Możliwe? Chyba tak, znam osobę, która raz w tygodniu wstawiała odcinek długością podobny do mojego opowiadania na takie jedno forum do swojego tematu z fotostory. Zarówno tekst, jak i zdjęcia były na dość wysokim poziomie.
Teraz moje pytanie – ma ktoś pomysł, jak się tym zająć? Nie wiem, jakiś patent na uporządkowanie sobie pracy, coby to wszystko szło szybciej? Jestem zdesperowana. XDD

Swoją drogą, wreszcie odświeżyłam wygląd simblra i wrzucam tam coś raz na jakiś czas. Teraz mam w końcu HQ moda, grafika w grze wygląda wspaniale. <3 Zapraszam!

Miłego wieczoru! ^^

2 komentarze:

  1. Siem rozpisałaś. Z tym postem na wysokim poziomie, to już wiem, że to na pewno nie ja xD Nie zdawałam sobie sprawy, że ty aż tak wiele serca wkładasz w te posty. To całe obrabianie zdjęć... Haha ja tam wstawiam jak leci, nic nie poprawiam :D To fajnie, że zainstalowałaś trójkę. W rozplanowaniu czasu Ci niestety nie pomogę, bo sama mam ten problem (dlatego robię dużo postów do przodu, tak na wszelki wypadek xD). Jest pewne coś, co zamierzam zastosować w najbliższe ferie/wakacje: zrobić duuuużo postów do przodu i w roku szkolnym mieć spokój :)
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje rozmyślania (o ile można to tak nazwać) Ci się przydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejuś, rzeczywiście dużo czasu zajmuje robienie takich postów :o jeszcze to obrabianie zdjęć pewnie też dużo zajmuje i wgl :o ja w wakacje i takie tam robię tak jak Zuzia, dużo postów na zapas. Gorzej jak nie mam materiałów na posty (jak aktualnie) :d ale np robiłam od początku sierpnia posty na zapas i do ok. połowy października starczyły :)

    OdpowiedzUsuń