sobota, 22 sierpnia 2020

068|| Ród O'Hanegan - Legacy Challenge [2]

—(••÷  🎀  𝓈𝒾𝓂 𝒶𝑒𝓈𝓉𝒽𝑒𝓉𝒾𝒸  🎀  ÷••(—

Siemka znowu! Zaktualizowałam sekcję "Pani Domu" z moimi informacjami, a Diana zrobiła kasetkę dla rodziny O'Hanegan w regale z kasetkami (dzięki!).

Ostatni post skończyłam na tym, że w rodzince urodził się pierwszy dzieciak z drugiego pokolenia - Emil. Niestety, nie może on zostać dziedzicem, więc Sharon szybko zadziałała, po raz kolejny starając się z mężem o dziecko. W tym momencie gry zorientowałam się, że chyba losowość nie jest po mojej stronie (tak się składa, że w czwórce ani razu jeszcze nie urodziła mi się dziewczynka - nie wiem, czy to dlatego, że mam jakiegoś pecha, bo w trójce głównie rodziły mi się dziewczynki). Postanowiłam więc skorzystać z metody "truskawka i muzyka popowa". Nie wiem, dlaczego ma to zwiększać szanse na urodzenie dziewczynki, ale ponoć działa. Problem w tym, że nie zdążyłam na czas z zebraniem truskawki...

Skoro jednak mowa o tym, co jest uprawiane w ogrodzie, może powinnam pokazać, jak wygląda otoczenie.

A wieczorkiem tak wygląda życie na wyspie

Jak widać, nie jest zbyt pięknie póki co, bo skupiałam się do tej pory na tym, aby dom wyglądał ładnie z zewnątrz. Na to przyjdzie czas. Zapewne wtedy, kiedy będzie więcej pieniędzy. Póki co rodzina więc będzie mieszkała w klocu.

Ogród całkiem nieźle się rozrósł

Ogródek w TS4 zawsze się przydaje, głównie ze względów finansowych. No i by wybierać płeć dziecka, jakkolwiek głupio to nie zabrzmi.

Na dokładkę widok z tarasu. Po prawej widać kajak ekologa, który Paka'a dostał jako bonus podczas jednego z awansów.


Tak czy siak, urodził się kolejny dzieciaczek. Chłopczyk. Dostał imię Jean. Nie wiem, czemu nie zrobiłam za wiele zdjęć Emilowi i Jeanowi na etapie małego dziecka, ale i tak nie przepadam za wyglądem dzieci w Simach (strasznie mało ubranek i fryzur, a nie chce mi się cc do nich pobierać, skoro szybko dorastają). 

Mały Emil w kąpieli
Tutaj Emil już jako większy dzieciak. Skąd ten kolor skóry, ja się pytam!
Maleńki Jean robię T-pozę do swojego brata. Zrzut wykonany dla jaj, ale okazało się, że jedyny, na którym jest mały Jean... Przepraszam!

Ponieważ w końcu Sharon udało się zebrać truskawkę (moje zażalenie do gry - dlaczego truskawki nie da się nabyć w pakiecie nasion?? To jest tak głupie, bo marchewkę - która zmienia dziecko w chłopca - można zdobyć w taki prosty sposób), to ponownie zaszła w ciążę i... Udało się! Dziewczynka, alleluja! 

Agnes O'Hanegan, prawdopodobna dziedziczka. Tylko... czemu na tym zdjęciu wyszła tak niepokojąco?

Uff... Dzieciorów chyba wystarczy. Agnes już mam trochę więcej zdjęć, ale przerwę na chwilę przedstawianie kolejnego pokolenia, żeby zrobić mały "update", jeśli chodzi o życie zawodowe Paka'a i Sharon.

Sharon codziennie ćwiczy ze swoim workiem treningowym. Już jest supergwiazdorem - jeszcze tylko dwa awansy i będzie na szczycie swojej ścieżki zawodowej!
Paka'a został dyrektorem ds. ekologii i w związku z tym ma całkiem fajne robocze ciuszki.

Niestety małżonkowie pracują w innych godzinach, więc mają niezbyt dużo czasu dla siebie. Mam nadzieję, że zmieni się to, gdy nowe pokolenie przejmie "finansową pałeczkę" w rodzinie. Szczególnie cierpi przez to Sharon z cechą "romantyczka". Co jakiś czas ma nastrójnik "usycha z miłości"... biedna.
Dobrze jednak dogaduje się ze swoimi dziećmi.


Sharon bawiąca się z Agnes

Och, no i przedstawię pewną postać, która (niestety) w domostwie pojawia się dosyć często. Wspominałam, że Sharon przed spiknięciem się z Paka'a poszukiwała odpowiedniego kandydata na męża. Otóż jednym z nich był niejaki Rangi Ngata. Został wyeliminowany z grona potencjalnych małżonków ze względu na cechę "nie lubi dzieci". Okazało się, że niedługo po tym został rozjechany przez taksówkę (TAK, kolejny taki przypadek!) niedaleko od domu Sharon. W związku z tym przychodzi co jakiś czas jako duch i... najczęściej niszczy coś w łazience albo rozdeptuje dzieciakom domek dla lalek. Denerwujący jest.

Jean - już jako starszy dzieciuch - straszy Rangiego. Trochę ironiczne...
Chłopaki akurat zrównani wiekiem, z dobrym humorem wracają ze szkoły

W końcu też nadeszła chwila, na którą czekałam. Emil stał się nastolatkiem, więc może zacząć robić w domu coś pożytecznego.
Wylosowała mu się cecha "zły". Stał się dla mnie przez to bardziej ikoniczny. Chociaż musiałam mu zablokować dostęp do pokoju siostry, bo wzorem Rangiego zaczął się znęcać nad domkiem dla lalek.

Emil już po stylizacji, bo bez cc wyglądał dosyć szpetnie. Jest bardzo wąski w ramionach i generalnie cienki, ciekawa sprawa.

Dorzucam selfika! (Kocham te paznokcie)
Emil-syrena bawi się z lazurowym delfinem

Agnes zaś osiągnęła wiek starszego dzieciaka - jej skóra mocno zbladła, naprawdę nie rozumiem czasem genetyki w TS4. Odziedziczyła po mamie cechę "niechlujna", więc... Cóż, będzie kolejna pierdząca głowa rodu. Mam jakieś dziwne przeczucie, że ta cecha będzie mnie prześladować w następnych pokoleniach. 

Agnes siedząca przy komputerze. Spodobało mi się, że ma warkoczyk, tak jak mama.

Więc mamy trójkę dzieciorów w następnym pokoleniu - nie planuję kolejnych, chyba że mod Life Tragedies zbierze żniwo w postaci Agnes. Mam jednak wielką nadzieję, że to się nie zdarzy. Cechy dzieciaków wyglądają całkiem różnorodnie!

Emil - dziecię oceanu (po ojcu) i zły; ambicja - plażowe życie

Jean - niezrównoważony

Agnes - niechlujna (po matce)

Całkiem podobają mi się te dzieciaki. Póki co to by było na tyle, jeśli chodzi o ten wpis. Do zobaczenia następnym razem!

- Knysza Ćwir

3 komentarze:

  1. Super czyta się Twojego posta, bardzo ciekawie piszesz i z humorem :D Podoba mi się bardzo :3 Ach te zaczarowane widoczki, co ja bym dała żeby mieć taki z okna :D Hah rozwaliła mnie nazwa domu - kloc XD Dzieciaki wyszły bardzo ciekawe pod względem wyglądu i oczywiście cech, jeden zły drugi niezrównoważony - zapowiada się ciekawie :D Czekam na ciąg dalszy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie! Co do kloca, niestety nie da się tego inaczej nazwać póki co, ale pewnie po zmianie pieszczotliwe miano zostanie. Cieszę się, że dobrze się czyta!

      Usuń
  2. Powiem Ci jedno- Twoje "kloce" mieszkalne wychodzą o wiele ładniej niż moje, ja nie mam do tego za grosz cierpliwości, wolę wybrać gotowca z biblioteki i wnętrza przerobić po swojemu... :P

    Agnes pasują rude włosy, jestem bardzo ciekawa jej wyglądu, gdy dorośnie... podobnie jak u Panów. Pozwolisz, że zapytam- zamierzasz pogrywać dalej nimi, czy po jakimś czasie wyprowadzisz ich i pozwolisz grze zrobić z nimi, co zechce?

    Pozdrawiam cieplutko! <3

    OdpowiedzUsuń